Grodzki sugeruje spisek. "Dziwne rzeczy dzieją się wokół tej kwestii"

Grodzki sugeruje spisek. "Dziwne rzeczy dzieją się wokół tej kwestii"

Dodano: 
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Wszyscy to widzieli, sprawca jest znany, a przez dwa lata nie powstał nawet akt oskarżenia – mówił w środę o zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Dokładnie dwa lata temu, 13 stycznia 2019 r., podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Paweł Adamowicz, przemawiając ze sceny WOŚP w Gdańsku, został zaatakowany nożem przez Stefana W. Następnego dnia zmarł w szpitalu.

We wtorek w sprawie śmierci Adamowicza grupa 50 senatorów skierowała w formie oświadczenia dziesięć pytań do ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego Zbigniewa Ziobry.

– Na scenie, na oczach kamer i ludzi został bestialsko zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Wszyscy to widzieli, sprawca jest znany, a przez dwa lata nie powstał nawet akt oskarżenia – powiedział na konferencji prasowej marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Jak dodał, "dziwne rzeczy dzieją się wokół tej kwestii".

Z kolei wicemarszałek Senatu Bogdan Borusiewicz przekonywał, że "prokuratura chce ukryć niewygodne fakty". – Chce ukryć, dlaczego ta zbrodnia została popełniona, czyli chce ukryć motywy sprawcy. Te motywy zostały wykrzyczane przed śmiertelnym uderzeniem nożem prezydenta Adamowicza – powiedział.

Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska prawie 21 lat.

Czytaj też:
Tusk pisze o zabójstwie Adamowicza. "Nie zapomnimy sprawców"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także